• Niewidoczna przemoc wobec dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi

        • Przemoc wobec dzieci z niepełnosprawnościami, specjalnymi potrzebami edukacyjnymi a także specyficznymi trudnościami w nauce spowodowana jest często brakiem wsparcia lub ignorowaniem ich potrzeb. W sytuacjach kryzysowych, w przypadku ich trudnych zachowań lub agresji odbieranych jako niebezpieczne albo zagrażające innym takie sposoby przymusu bezpośredniego jak szarpanie, przytrzymywanie, unieruchamianie, wyciąganie siłą z bezpiecznej dla dziecka przestrzeni uważane jest przez dorosłych za uzasadnione i słuszne. Jest to tłumaczone potrzebą zabezpieczenia dziecka w szkole przez pracowników placówki i pozostaje niezauważalne w tej przestrzeni jako przemoc, ale zostawia jej ślady w psychice zdenerwowanego, nieradzącego sobie z wybuchem emocji dziecka. Zwłaszcza uczniowie z autyzmem, nadwrażliwością sensoryczną lub obniżonym potencjałem intelektualnym doświadczają tego typu pomocy od osób, które mogłyby zapewnić im warunki do wyciszenia się i uspokojenia. Warto, byśmy jako osoby dorosłe pamiętali, że agresja nie pojawia się ani nagle, ani znikąd. Naszym zadaniem jest wyławianie sygnałów, które mogą poprzedzać sytuacje trudne, byśmy mogli, w miarę możliwości zareagować wcześniej. Właściwa wiedza, stałe podnoszenie kwalifikacji, konsultacje ze specjalistami szkolnymi pomagają ćwiczyć naszą czujność, by zapobiegać kryzysowym sytuacjom na terenie szkoły. Ciągle warto również pamiętać o procedurach szkolnych, które możemy zastosować w sytuacjach niebezpiecznych. Może zamiast wyprowadzać na siłę agresywnego młodego człowieka trzeba spróbować wyprowadzić jednorazowo innych uczniów z Sali? Może nie używanie środków przymusu bezpośredniego a wywołanie efektu zdziwienia uspokoi i tak już trudną sytuację na tej lekcji i zapobiegnie jej kontynuacji na kolejnych? Zarówno nasze szkolne procedury jak i standardy ochrony małoletnich są dla nas, dorosłych, wskazówką, po którą musimy co jakiś czas sięgać, by unikać niepotrzebnej stygmatyzacji i traumatyzacji uczniów, którzy i tak mają trudniej niż inni. Bądźmy świadomi pomocy i wsparcia, jakiego udzielamy w czasie naszych interwencji.